Nazwa: |
Mini Max |
Jak wielu artystów w latach 70. Mini Max wyjeżdżał na Zachód często grając „do kotleta”. Pięciu młodych muzyków z Europy Wschodniej nie znających prawie zupełnie języka ani realiów świata zachodniego podjęło ogromne ryzyko. Przez pierwszy rok każdy z agentów muzycznych z jakimi się związali maksymalnie ich wykorzystywał. W jednym z niemieckich lokali o nazwie „Fauth” grali po 8 godzin dziennie, (a w weekend po 12) mając tylko dwie 15 minutowe przerwy i organizując 30 minutowe show. Zdaniem pozostałych członków formacji, pierwszy rok pracy na Zachodzie był najgorszym zawodowo okresem w ich życiu. Wynikała wszakże z tego pewna korzyść. Ponieważ wychodzenie „na zewnątrz” wiązało się z ryzykiem wydania dopiero co zarobionych pieniędzy, wszyscy jak jeden mąż siedzieli w piątkę we wspólnym pokoju (z prysznicem pośrodku) i słuchali płyt Raya Charles’a i Stevie Wondera, które kupował Andrzej Zaucha oraz pianista grupy Andrzej Michalski.
Pomimo tak ciężkich początków Mini Max odniósł duży sukces. W 1977 r. grupa jako jedna z nielicznych formacji wywodzących się z Europy Wschodniej podpisała kontrakt z europejską siecią lokali tzw. Hazylandów będących własnością trębacza Hazzy Osterwalda, twórcy znanej na całym świecie kompozycji Criminal Tango.
Zespół Mini Max był uważany przez Polską Agencje Artystyczną „Pagart” za jedną z najlepszych rozrywkowych grup muzycznych współpracujących z agencją[1].