Z Tobą chcę oglądać świat
Wśród wysokich błądzić traw
Wtedy to wszystko to, to co widzę, czuję
Naprawdę jest
Kwitnie sad, powiał wiatr
Tak jak śnieg sypnął kwiat
Wszystko to naprawdę jest
Z Tobą chcę oglądać świat
Jaki piękny księżyc, patrz
Widzisz to, to co ja, jakie to jest proste
Wystarczy być
Jaki świt, jaki blask, jaki śpiew, jaki ptak
Wszystko to, to wszystko w nas
Gdy Ty i ja, cały świat jest dla nas
Gdy Ty i ja
Zapach łąk, plaży piach, nocy mrok
Światło dnia
Wszystko to, gdy Ty i ja
Wiem to, czuję, życie mnie nie mija
Obok Ciebie ważna każda chwila
Żyję znów, gdy jesteś tu
W obłoku snu
Piękny świat dziś znów ma sens
Naprawdę jest to takie proste
Spójrz jak wszystko się niezmiennie zmienia
Nigdy dosyć tego zachwycenia
Widzisz spójrz, znów zakwitł bez
To wszystko jest
Znów widzę sad, kwitnący sad
Gdy płatków śnieg na nasze głowy spadł
Z Tobą chcę oglądać świat
Jaki piękny księżyc, patrz
Widzisz to, to co ja, jakie to jest proste
Wystarczy być
Jaki świt, jaki blask, jaki śpiew, jaki ptak
Wszystko to, to wszystko w nas
Gdy Ty i ja, cały świat jest dla nas
Gdy Ty i ja
Zapach łąk, plaży piach, nocy mrok
Światło dnia
Wszystko to, gdy Ty i ja
Z Tobą chcę oglądać świat
Wciąż niezmiennie zmienny
Z Tobą chcę oglądać świat
Codziennie, codzienny świat[2]
1. |
Halber, Adam |
2. |
http://www.sosnicka.com/teksty/z-toba-chce-ogladac-swiat |