Tytuł: |
Madelon |
|
Gdy po ćwiczeniach wolny mamy czas |
Tytuł (angielski): |
Quand Madelon one step |
Tytuł (francuski): |
La Madelon |
Autor słów: |
|
Autor muzyki: |
|
Melodia: |
francuska |
Popularna piosenka francuska z czasów I wojny światowej, przełożona na język polski. Przywędrowała do nas w 1919 roku wraz z oddziałami gen. Józefa Hallera. W czasie II wojny śpiewały ją przede wszystkim oddziały Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Znana była także w niektórych oddziałach partyzanckich walczących w kraju. Jej melodię wykorzystał ppor. Jan Landy, komponując muzykę do piosenki Daleka droga napisanej w 1940 r. przez Nowicki_Andrzej i Henryka Rostworowskiego w obozie jeńców wojennych w Weilburgu. Przedstawiając dzieje literacko-muzycznego teatru „Qui Pro Quo” w latach 1919–1931 w książce Moja Warszawka (Filmowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1957), Kazimierz Krukowski wspomina, że w repertuarze przez jakiś czas obowiązkowo musiały być najbardziej popularne piosenki legionowe i żołnierskie tego rodzaju, co O, mój rozmarynie lub Rozkwitały pąki białych róż. Podaje przy tym na s. 73 następującą informację: „Także Madelon zyskała stałe, honorowe obywatelstwo na scenie. Wolny przekład Tuwima, w którym z oryginalnego tekstu pozostało słowo ‘Madelon’, to prawdziwa perełka literackiej piosenki”. Po tym stwierdzeniu cytuje refren, którego dotąd nie zauważyłem w żadnym ze znanych mi zapisów tekstowych Madelon:
Dwie panie mam i walczę dla ich chwały,
kochanki dwie. To Francja i Madelon.
Każda z nich to miłość, skarb mój cały,
za tę miłość płacę krwią.
Francja swą wdzięczność niech mi da za męstwo
i złoty krzyż, co pierś ustroi mą.
Usta zaś niech mi da za zwycięstwo
Madelon! Madelon! Madelon!
Wiemy, że narodzinom wielu piosenek żołnierskich patronowały kabarety literackie i teatrzyki tego rodzaju, co Kabaret_artysyczno-literacki_Momus, „Czarny Kot”, „Miraż” czy właśnie „Qui Pro quo”, których działalność przypadła na lata wojenne 1914–1920. Na ich scenach prezentowano po raz pierwszy Białe róże Kozar-Słobódzkiego, Szumiały mu echa kawiarni Jerzego Boczkowskiego i Wizję szyldwacha ze słowami Stanisława Ratolda. Być może, że Madelon Juliana Tuwima nie ma nic wspólnego z piosenką hallerczyków. Ale może być również i tak, że wzmianka z książki Kazimierza Krukowskiego naprowadza na właściwy trop, gdzie należy szukać genezy polskiej wersji Madelon i kto był jej autorem[1].
1. |
Szewera Tadeusz, Straszyński Olgierd, Niech wiatr ją poniesie: antologia pieśni z lat 1939–1945, wyd. 2 poszerzone, Łódź, Wydawnictwo Łódzkie, 1975, s. 75–77, 135, 136. |
2. |
http://tppw.wikidot.com/piosenki-z-okresu-powstania |
3. |
http://www.usgennet.org/usa/mo/county/stlouis/ww1-music/madelon.htm |