Wariant 1
StrzałkaA u nasego dziedzica
dobrze cepy bijum,
a u tego goleskiego
w lesie wilki wyjum.
A u nasego dziedzica
pszenicka sie rodzi,
un gromadke powypłaco
i sam ładnie chodzi.
W przedpokoju pode drzwiami
biołny piesek sceko,
a bo nasego dziedzica
duze scyńście ceko.
A i u nasy dziedzicki
da wisum firanki,
a i u pani goleski
to same gałganki.[1]
Wariant 3
StrzałkaA u nasego dziedzica
zieluno podłoga,
oj schodzum ci sie tam ludzie
jak do Pana Boga.
A u nasego dziedzica
zielune obicie,
oj schodzum ci sie tam ludzie
na jadło na picie.
A u nasego pana
cerwune goździki,
a pan chodzi po salunie
zakrynco wunsiki.
A u nasego ci pana
zielune podwórze,
a mo nas pan ładnum żune
i piniundze duze.
A dobry nas pan, a dobry,
kiejby malinecka,
a nigdy un num nie powi
marnego słówecka.
A pan dziedzic wódke leje,
a pani się śmieje,
oj nie śmij sie syrce moje
Trunek sie rozleje.
A jus nie bede śpiewała,
jus to tymu kuniec,
a wszyscy sie spodziewomy,
sto złoty za winiec.
A sto złoty za tyn winiec,
a dwieście na groca,
a daleko to by sukać
takiego bogaca.[1]
1. |
Dekowski Jan Piotr, Łuczkowski Jan, Pieśni dożynkowe w Polsce środkowej, Łódź, Łódzki Dom Kultury, 1990, s. 26, 27, 28. |