Alleluja! Żyje Pan!
Śmierci zgubny zadał cios,
blaski biją z jego ran,
w lazur mknie tryumfu głos:
Alleluja, alleluja, alleluja,
alleluja, alleluja!
Alleluja! Zmartwychwstał,
otarł gorzki, łzawy zdrój,
balsam szczęścia w serca wlał
i krzyżowy słodzi znój.
Alleluja, alleluja, alleluja,
alleluja, alleluja!
Alleluja! Naprzód z nim!
przez ciernistych pasmo dróg,
Za Jezusem śladem tym,
dotrzem hen w niebieski próg.
Alleluja, alleluja, alleluja,
alleluja, alleluja![1]