Jak krople deszczu płyną ci dni,
wśród ścian znajomych szarzyzna śpi
i ziewa każdy kąt...
Wygodny fotel, książka i piec
nużą cię często, więc chciałbyś biec
i lecieć niby wędrowny ptak,
a jeśli śpiewa, to tak:
W dalekim, sinym oceanie
śpi archipelag w mgle.
Pośród korali, w słonej pianie
okręty tkwią na dnie.
Kapitanowie siwobrodzi
znaleźli tu swój ląd.
Nie wsiądą nigdy już do łodzi
i nie odpłyną stąd.
Na próżno płonie słońce, dal urzeka
i palmami szumi brzeg.
Na próżno dzwoni nocą pieśń daleka,
sennej fali słychać bieg.
W dalekim, sinym oceanie
okręty tkwią na dnie.
W palmowym szumie, w słonej pianie
śpi archipelag we mgle.[1]