(Prrr... Ajjjaaa...)
(Hu... hu... hu... hu...)
Idzie dziewczynka przez lasek (siu-bi-du-ła)
W krasnym kapturku i szpilkach (siu-bi-du-ła)
Paczuszkę chyłkiem do babci niesie
A w środku prawdy słów kilka
Na nosie ma okulary (siu-bi-du-ła)
Spoważniał mocno Kapturek (siu-bi-du-ła)
W krzakach się czai wilkołak stary
W niebieski odzian mundurek
Bajko, bajeczko figlarna
Złoto zamieniasz na puszek
Miłość na pychę, dobro na diabła
Zostaw choć prawdy okruszek
(Prrr... Ajajajajaj...)
(Hu... hu... hu... hu... hu...)
Co za przemiła rodzinka (siu-bi-du-ła)
Do babci gna w odwiedziny (siu-bi-du-ła)
Córki podobne takie do wilka
Przy drodze rosną maliny
Która z córeczek przyniesie (siu-bi-du-ła)
Owoców więcej z krzewiny? (siu-bi-du-ła)
Powiało grozą po ciemnym lesie
Nie wrócił nikt, prócz Aliny
Bajko, bajeczko figlarna
Złoto zamieniasz na puszek
Miłość na pychę, dobro na diabła
Zostaw choć prawdy okruszek
(Prrr... Ajjjuuu...)
Wyrżnął się (?) Jaś o Małgosię (siu-bi-du-ła)
Poucza prawie pół nocy (siu-bi-du-ła)
Jak rozpoznawać swój ród po głosie
Nie dać się wilkom zaskoczyć
U babci trwa przeszukanie (siu-bi-du-ła)
Na męki biorą Kopciuszka (siu-bi-du-ła)
Bo wywąchali, że to dla niego
Była ta jedna paczuszka
Bajko, bajeczko figlarna
Złoto zamieniasz na puszek
Miłość na pychę, dobro na diabła
Zostaw choć prawdy okruszek
Nie ma morału dla baśni
Korzyść to dla niej czy strata?
Łatwo jest zbłądzić z bajki do bajki
Z prawdy do prawdy po latach
Bajko, bajeczko figlarna[1]
1. |
Kabaret Nijak |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |