[Z opowiadań porucznika Bema de Cosban(1)]
„Mówcie, jak było w szarży na Krechowce(2)?”
Pytał wachmistrza młody ułan zuch.
„Idź policz naszych poległych grobowce,
Znów czynem światu huknął polski duch!
Gdy Stanisławów cierpiał gwałt psubrata,
Ułanów naszych zesłał miastu Bóg,
Amarant błysnął polskiego rabata,
Mościcki(3) płazem maruderów zmógł.
Lecz wdzięczność mieszczan zwolnionych od troski
Przerywa głośny ryk niemieckich dział,
A podjazd Bema z Drohomirczan(4) wioski
Odcięcia groźbę raportuje w cwał.
Dywizji odwrót osłaniając z miasta,
Mościcki pułk swój uszykował już:
Zagrały trąbki, ogień Niemców wzrasta,
Szwadrony poszły na kształt czterech burz!
Na lewym skrzydle Żółkiewskiego tropem
Z fajeczką w zębach Waraksiewicz(5) gna,
Podhorski runął wichrowym galopem
I w takt z Dziewickim Sobieszczański trwa.
Zdziechowski z pruskiej niewoli wymienion,
Wesół, że może znów do boju iść,
Zdobył – sam siwy, a koń cały spienion –
Wawrzyn Krechowski: Somosierry liść!
Pułk się nie cofnął, aż Niemców nie wstrzymał,
Zanim ataków nie wykonał sześć.
Jak wąż grzechotnik kulomiot się wzdymał,
Zboromirskiemu za śmierć zacną cześć!
Padł atakując i przez krótką chwilę
Ziemia junaka odmierzała wzrost...
Wtem wybuch słychać! To Łebkowski w tyle
Zdołał wysadzić na Bystrzycy most.
Tak wróg potrójny nie przemógł,
Gdy kule siekły jak gradowy deszcz,
I choć ni śladu naszych wsi i łanów
Droga do Polski wiedzie skroś tych zgliszcz!
Bacz jeno: koń tak do domu nie zarży,
Jak ty, młodziku, rwać się będziesz w bój –
Zaśmiać się duszy znów do takiej szarży,
(1) Włodzimierz Bem de Cosban (1889–1954) – mjr dypl., literat, publicysta, absolwent Oficerskiej Szkoły Kawalerii w Petersburgu, oficer armii rosyjskiej, od 1915 r. oficer w Dywizjonie Ułanów Polskich płk Bolesława Mościckiego, od 1918 r. w WP.
(2) Krechowce – miejscowość w pobliżu Stanisławowa, miejsce bitwy Pułku Ułanów Polskich, który po załamaniu ofensywy Kiereńskiego osłaniał odwrót wojsk rosyjskich na wschód. Gdy zdemoralizowane oddziały rosyjskie zajęły Stanisławów (21–23 VII 1917), ułani polscy oczyścili miasto z maruderów, przywracając porządek. 24 VII pułk sześciokrotnie szarżował w bitwie pod Krechowcami, powstrzymując skutecznie dwa bataliony niemiecko-austriackie wspomagane przez artylerię. Jako jedyny oddział polski w czasie I wojny światowej pułk ułanów walczył w ciągu kilku dni z wojskami wszystkich państw zaborczych.
(3) Bolesław Mościcki (1883–1918) – płk armii rosyjskiej, absolwent szkoły piechoty w Czugujowie oraz Oficerskiej Szkoły Kawalerii w Petersburgu, brał udział w wojnie rosyjsko-japońskiej, służył w Mandżurii, za szarżę pod Horodenką wyróżniony najwyższym rosyjskim odznaczeniem bojowym – Krzyżem Św. Jerzego, dowódca 2, a od wiosny 1917 r. 1 zaamurskiego pułku kawalerii, od 19 VII dowódca Pułku Ułanów Polskich, którym dowodził w czasie bitwy pod Krechowcami, zginął zamordowany przez zrewolucjonizowanych chłopów, jadąc z delegacją do Rady Regencyjnej w Warszawie.
(4) Drohomirczany – wieś w pobliżu Stanisławowa.
(5) Oficerowie Pułku Ułanów Polskich: Adolf Mikołaj Waraksiewicz (1881–1960), późniejszy gen. bryg.; Zygmunt Podhorski (1891–1960), późniejszy gen. bryg.; płk Feliks Dziewicki; rotmistrz Włodzimierz Sobieszczański (1870–1920) – syn Ignacego i Eweliny z Komorowskich, ojciec Krzysztofa (ps. Kolumb) z Kedywu Armii Krajowej; ppor. Karol Zdziechowski; por. Władysław Zboromirski i ppor. Mieczysław Łebkowski.
1. |
Roliński Adam, A gdy na wojenkę szli Ojczyźnie służyć...: pieśni i piosenki żołnierskie z lat 1914–1918: antologia, wyd. 2, Kraków, Księgarnia Akademicka, 1996, s. 207–209, 426, 427. |
2. |
Litewski Jan, Dziewanowski Władysław, Dzieje 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, Warszawa, Wojskowe Biuro Historyczne, 1932, s. 423, 424. |
3. |
Mroczek_Wilhelm_Zbyszko_Spiewnik_Legionisty_Polskiego_1914-1916_Z_3_wyd_3, s. 25, 26. |
4. |