Łaj, daj da dam daj, da da daj dam, da da dam daj
łaj, daj da dam daj, da da daj dam, da da dam daj
Zaśpiewam wam balladę, którą przyniósł mi wiatr
ocean ją wyrzucił na brzeg z poszumem fal
Hej, ludzie, chodźcie tu, zaśpiewam wam
niech znów naleją nam wina dzban
hej. ludzie. wrzućcie grosz do torby mej
niech zabrzmi dalszy ciąg ballady
Łaj, daj da dam daj...
Jak kiedyś rudy Wiking kamratów zebrał swych
długą łódź zbudował i pożeglował w dal
płynęli w dal przed siebie , szukając przygód wciąż
aż w końcu zapomnieli, gdzie ich rodzinny dom
Hej, ludzie...
łaj, daj da dam daj...
A kiedy chcieli wrócić do fiordów i do żon
nie było już powrotu, najbliżej było dno
i ty pamiętaj o tym, gdy zechcesz płynąć w dal
najcięższe są powroty z tych fal pieszczonych przez wiatr
Łaj, daj da dam daj...[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |