Balladę kładzie się na sercu,
Ballada jest rodzajem ptaka,
Ballada chwile trwa nie więcej,
Byś zdążył westchnąć i zapłakać.
Podarowana kiedyś wstążka,
niesiona wichrem stara gałąź,
ślad co pozostał po obrączce
i chwilą kiedy zrozumiałaś.
Na śmiech i żal, na strach i ból,
ballady ćwierć, ballady pół
Zmęczona próba bycia sobą
podarte listy z nadziejami,
koń wędrujący polną drogą,
wszystko być może balladami.
I jakiś park i czyjaś ręka
Cyganki szczęście z niej wróżyły
Zaduma nasza i udręka
sprawy co były i nie były.
Na śmiech i żal, na strach i ból,
ballady ćwierć, ballady pół[2]
1. |
|
2. |
http://www.michalbajor.pl/ |