Bałwan ze śniegu
wdział śnieżne futro,
bardzo mu zimno,
co będzie jutro?
Przemiła pani
w telewizorze mówi,
że słońce
podgrzać nas może.
Cieszą się ptaki,
cieszą się dzieci,
że ciepłe słońce
jutro zaświeci.
Szkoda mi tylko
tego bałwana,
bo chudnąć w oczach
zacznie od rana.
Bo się rozpłynie,
całkiem stopnieje,
gdy wiatr z południa
ciepłem powieje.
La la la, la la,
la la la, la la!
Gdy wiatr z południa
ciepłem powieje.[1]