Barbara w rabarbarach

Zgłoszenie do artykułu: Barbara w rabarbarach

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Bara, bara bara… Barbara w mych snach,

Bara bara w rabarbarach, Barbara i ja

Wiosna się zaczęła, wszystko się na siebie pcha

Pchła, pchłę pchnie a myszom z dziurki wiórki sypią się.

Żuczki w wodzie robią sztuczki, Popisują się

Wszystko jakoś dziwnie tak do siebie lgnie – a ty nie...

Chociaż ledwo może – orzeł łoże ścieli swe!

Glista tańczy twista, w stawie żab wstawionych Śmiech,

Konik polny nóżką trze, mucha z muchem muszą się.

Wszystko jakoś dziwnie tak do siebie lgnie – a ty nie...

Wiosna się zaczęła, w trawie dudni coś –

Starej klępie gra na bębnie napalony łoś.

Kogut z piórkiem kurki po podwórku gna do dziurki,

Puszcza puszczyk w puszczy się, jeż w jeżynie – a ty nie!

Koty wpadły w dziki szał i kocią miauczą pieśń

A łasice pobudzone chętnie łaszą się,

Kwiatek puszcza pyłek i zapyla co się da,

Patrzę na twój tyłek, bo na tyłku pyłek masz.

Beczę ci do ucha mój wiosenny tryl:

Jak do owcy baran beczę z całych sił!

Bądźmy jak te łosie, jeże i motyle...

Przestań w końcu beczeć, tylko strzepnij mi ten pyłek!

Baran, baran, baran, baran…[1]

Bibliografia

1. 

Gurłacz, Grzegorz
Archiwum prywatne.

2. 

Kozłowska, Agnieszka