Biały emigrant

Zgłoszenie do artykułu: Biały emigrant

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Biedny ja emigrant biały(1)

W obcym kraju żyję gdzieś,

Bolszewiki mi zabrały

Dwie fabryki, sporą wieś.

   Dawniej chłop mi buty czyścił,

   Dziś w warunkach żyję złych,

   Czekam, aż się sen mój ziści,

   Aż wypędzim znowu ich.

Czekam wiele już lat,

Za mną cały jest świat,

Każdy burżuj mi daje poparcie,

Anglia wie, Francja wie,

Żem jest zuch, co się zwie,

Że z bolszewią chcę walczyć zażarcie.

   Pragnę ruszyć już w bój,

   Oto sen wieczny mój,

   Po ministrach wiąż latam jak wariat.

   Ze mnie wielki jest fryc,

   Nie zostało mi nic,

   A tam rządzi mój wróg – proletariat.

Chciałbym pędzić życie słodkie,

Grać wieczorem w wista,

Rano czaj(2), w południe wódkę –

Rzecz to oczywista.

   Ale teraz źle jest ze mną,

   Przyszłość moja mglista.

   Boże, zlituj się nade mną:

   Co krok – komunista.

Komuniści, komuniści –

To nasz wróg najgorszy,

Warto było z Rosji zmykać,

By ich spotkać w Polsze.

   Wszędzie pełno bolszewików.

   Świat jak zadżumiony:

   Skądże tylu robotników

   Jest uświadomionych?[1]


(1) reakcyjna emigracja rosyjska, która po Rewolucji Listopadowej wywędrowała z Rosji do krajów kapitalistycznych.

(2) czaj – po rosyjsku „herbata”.