Biedny, kto Ciebie nie zna od powicia...

Zgłoszenie do artykułu: Biedny, kto Ciebie nie zna od powicia...

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Biedny, kto Ciebie nie zna od powicia

I nigdy Twego nie słyszał imienia;

Lecz ten biedniejszy, kto w rozpuście życia,

Stał się niegodnym Twojego wejrzenia.

I Imię Twoje już zatarł z pamięci

I swojej Matki podle się wyrzeka.

Ach, łaska Boska serca nie poświęci,

Które od Matki stroni i ucieka.

Kto się za życia z Tobą nie połączy,

Tęskniąc nie szuka Twej świętej opieki,

Ten i bez Ciebie to życie zakończy.

Bez Ciebie będzie rozpaczać na wieki.

Kto Cię nie uczci, myślą, słowem, czynem,

Za tym nie staniesz na sądzie w obronie!

Kto gardzi Matką, ten gardzi i Synem,

Kto gardzi światłem, w ciemnościach zatonie.

Gorzkie łzy żalu dziś Ci niosę w darze,

Niechaj wyżebrzą Twoje zlitowanie.

A chociaż Syn Twój w gniewie mnie ukarze,

Matka za dzieckiem w obronie powstanie.

A kogo, Matko, Ty pobłogosławisz,

Ten do wieczności szczęśliwie dopłynie;

A za kim, Matko, na sądzie się wstawisz,

Ten wieczną śmiercią nigdy nie zaginie.[1]

Bibliografia