Zgłoszenie do artykułu: Błękitne…

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Czekam przez cały rok na lato

A ty znienacka dziś mówisz mi,

że jedziesz sobie na wakacje…

Nad głową słyszę silników ryk…

To twój samolot nad dachami;

Ty lecisz w górę – ja wpadam w dół…

Błękitne,

to popołudnie za błękitne jest jak na mój gust,

bez ciebie

nie umiem sobie sam poradzić i zdycham tu…

Dlatego

już prawie prawie wsiadam w pociąg,

by jechać za tobą w świat,

lecz pociąg mój i pragnienia

w przeciwną stronę zaczynają gnać…

Czuję się jak bym znów był dzieckiem

i w mieście został w wakacje sam…

Nudzę się tu niemiłosiernie,

snuję się smętnie to tu to tam…

Teraz jest zresztą jeszcze gorzej,

bo moich dziadków nie ma i psa…

Błekitne… zaczynają gnać…

Zaczynam bawić się w safari,

ogród to dżungla; dąb – baobab!

Tak było kiedy byłem mały,

teraz nie bardzo już tak się da…

Za dużo kręci się tu ludzi,

nie ma safari i nie ma lwa…

Błękitne… zaczynają gnać…

Azzurro, il pomeriggio e troppo azzurro e lungo per me

Mi accorgo di non avere piu risorse senza di te

Allora io quasi quasi prendo il treno

e vengo, vengo da te.

Il treno dei desideri nei miei pensieri all’incontrario va.[1]

Bibliografia

1. 

Zespół Reprezentacyjny
Archiwum zespołu.

2. 

Kozłowska, Agnieszka
Wywiad Agnieszki Kozłowskiej z Markiem Karlsbadem (kierownikiem Zespołu Reprezentacyjnego) przeprowadzony 20 czerwca 2018.