Bo z dziewczynami nigdy nie wie,
oj nie wie się,
czy dobrze jest, czy może jest,
może jest już źle,
spokoju się spodziewać, czy też przejść.
czy szukać jej,
czy jej z oczu zejść.
Bo z dziewczynami nigdy nie wie,
oj nie wie się,
czy dobrze jest, czy może jest,
może jest już źle,
czy najważniejszy jesteś w życiu jej,
czy znaczysz już od kogoś mniej.
A wszystko to pewne tak prawie
jak listek na wietrze, w trawie ślad,
jak latem zerwany w trawie dmuchawiec,
gdy zawieje wiatr.
A wszystko to pewne tak właśnie
jak ten nad wodą dym,
one całe są,
one całe są
w tym.
Bo z dziewczynami nigdy nie wie,
oj nie wie się,
czy dobrze jest, czy może jest,
może jest już źle
i jaka będzie przez najbliższe dni,
przygarnie cię,
czy zatrzaśnie drzwi.
Bo z dziewczynami nigdy nie wie,
oj nie wie się,
czy dobrze jest, czy może jest, może jest już źle,
nie będziesz wiedział, czy jest tak, czy tak
i to jedyny pewny fakt.
Jeszcze rok, jeszcze dzień,
przekonacie się o tym sami,
jak to jest,
jak to jest
z dziewczynami.
Bo z dziewczynami...[1]