Przez(1) uwagi mąż żonę bije,
Nie masz takiego, co pożałuje.
Przyjedź, przyjedź, tatusieńku,
Przyjedź, przyjedź, serce moje,
Pożałuj mnie.
Tatusiek jedzie w cisowe wrota,
Czapka na uchu błyszczy ze złota.
A mój zięciu, bij że dobrze,
Aż się skóra na niej podrze,
Córka ladaco.
Przez uwagi mąż żonę bije...
Braciszek jedzie w cisowe wrota,
Szabla u pasa z samego złota.
A mój szwagrze nie dorosły,
Nie bij-że mi mojej siostry.
Ty zginąć musisz.
Tędy owędy, nie ma którędy.
Ani oknem, ani drzwiami,
Wszędy stoją z szabelkami.
Ej żono, żono, pokłoń się bratu,
Żebym nie zginął z tego tu światu,
A ja tobie poprzysięgę,
Jakem cię bił, tak nie będę,
(1) przez – bez, powszechne u ludu