Skąd tak nagle ten ostry ton?
Skąd tak nagle ten ostry ton?
Chcesz, to proszę, lecz robisz błąd,
Że tak zmieniasz front.
Znam te plany, wiem czego chcesz,
Znam te plany, wiem czego chcesz,
Lecz na pewno nie skusisz mnie –
– Nie chcę skończyć źle.
Raz na wozie, raz pod wozem,
Taki już ten los,
Lecz szczęśliwy ten, kto może
Śmiać się życiu w nos!
Ja na miłość swój pogląd mam,
Ja na miłość swój pogląd mam
I nie ze mną ten cały kram –
– Wolę zostać sam.
Nie nudź dłużej, nie wołaj mnie,
Nie nudź dłużej, nie wołaj mnie,
Wiem od dawna to jedno, że
Nie zakocham się.
Być we dwoje, to dobre, lecz,
Być we dwoje, to dobre, lecz
Ja tam wolę. że jest jak jest –
– Nie stać mnie na gest.
Raz na wozie...
Nie licz na mnie, nie!
Nie licz na mnie i nie wołaj mnie!
Nie licz na mnie, nie!
Ja na pewno nie zakocham się![1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=549 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=92 |
3. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/20844 |