Plącze deszczem chmura,
moknie zmokła kura.
Strach na wróble w polu stoi,
deszczu się nie boi.
Nie, nie boi!
Kropla kroplę goni,
deszcz o szyby dzwoni.
Nie pójdziemy dziś na spacer,
chmura deszczem płacze,
pła-pła-płacze!
Piłka w grochy duże
wpadła do kałuży.
Ochlapała kurze piórka,
niech zmyka z podwórka!
Niech, niech zmykał[1]