Za oknem niebo zamyka się przed światem,
Ku nocy brzegom przemyka się nasz statek.
Zobacz – daleko tam – miasto ogarnia sen;
Co noc przyniesie nam? Nie pytaj mnie...
Zostań, zrzuć z ramion płaszcz,
Nikt nie znajdzie tu nas...
W ramionach moich
Przed smutkiem ukryj twarz.
Słyszysz? To serce tak
Szarpie się, jak ptak!
Jak gdyby nagle
Zgubiło sensu ślad.
Dłonie zamknięte w dłoniach,
Zaciśnij z całych sił,
A ty – z marzeń zbudzona –
– Wejdź w moje sny.
Nie mów nic więcej,
Co znaczą teraz słowa,
Gdy coraz prędzej
Zaczyna krew pulsować!
Słyszę radosny śmiech,
Płomień ogarnia nas...
Już czas! Ruszajmy w rejs,
Nie traćmy szans!
Usta, jak bliski brzeg,
Który czeka o krok,
To nasza przystań,
Za którą tylko mrok...
Jeszcze, hen, do chmur,
Póki starczy tchu,
Do kresu ciszy,
Aż po spełnienia ból!...
Dłonie zamknięte w dłoniach,
Zaciśnij z całych sił,
A ty – z marzeń zbudzona –
– Wejdź w moje sny.[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=106 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=22 |