Może ją wypiłam w lampce wina,
Może ci ją z drzewa strącił ptak,
Może z frazy wiersza, może z kina?
Przyszła nie wiadomo jak.
No i popatrz, oczy zaszły mgłą
Co tu robić, co począć z nią?
Co zrobimy z tą miłością, co zrobimy?
Czy przeżyje od jesieni choć do zimy?
Czy przełamie nam granice dnia i nocy?
Czy do nieba będą krzyczeć nasze oczy?
Co zrobimy z tą miłością w chwili nagłej?
Czy okaże się aniołem czy też diabłem?
Nie ufamy naszym gościom,
Co zrobimy z tą miłością?
Póki będzie razem z nami niechaj trwa.
Przeszły dni, tygodnie i miesiące,
Jakoś tak niechcący minął rok.
A nad nami nie zachodzi słonce,
a przed nami w przepaść skok
Zamknij oczy, z ciepła dłoni wróż.
Niech się stanie, przepadło już.[1]
1. |
https://www.nataliakukulska.pl/component/content/article/38-specjalne/sub-specjalne/338-po-tamtej-stronie?Itemid=0 |