Z głuchej prowincyi wracam panowie
Gdyby nie zwykłe życia kłopoty,
Gdyby nie nasze w ścisłej osnowie
Gościńce groble, mosty i płoty.
Gdyby nie bieda w znaczeniu całem,
Co krok żyd brudny albo chłop pijany,
/Mógłbym powiedzieć, że przyjechałem
Z Departamentu Niższej Sekwany./bis
Bo gdzie nie potknąć, słyszeć sic daje
Język francuzki ściśle paryzki,
Pan Sędzina swą Andzię łaje:
Anne ne regarde pas le jeune Pipiski
Pani Amsieka, komu się śniło,
Krzyczy na męża: Jasiu kochany
/Que fait Bartłomiej, ou est Hauryłło?
Wciąż departament Niższej Sekwany!/bis
Poważna pani Prutumkiewiezowa
Powiada do mnie w jedną niedzielę
Gdzie się pan ciągle tak od nas chowa
Venez ach venez done a Kurzele
Ja się tłomacze mową i giestem
Cytuję ważne jakieś zajecię
/„Cessez, ach cessez” – i znowu jestem
W Niższej Sekwany departamencie!/bis
Panny toż samo, zdaje się żadna,
Po polsku nawet mówić nie umie,
Chyba pochwalić, że która ładna.
To i po persku każda zrozumie
W długie rozmowny rzadko się wdają,
Lecz za to słychać w każdym momencie:
Oui non i vraiment. tak jak gadaja,
W Niższej Sekwany departamencie!/bis
Panna Pelagia, panna Agnieszka,
Jeżeli tylko o modach mowa,
Nigdy uprzedzić cię nie omieszka:
„Quon trouve tout ceci chez Markusowa.”
Albo że Jankiel ma w swojej kramie,
„Un choix detoffes ślicznie dobrany;
I wierzyć musisz tej modnej damie
Z departamentu Niższej Sekwany!
Prócz z ekonomem albo z lokajem
Pan Piotr po polsku nie mówi z nikim,
Z żoną i dziećmi modnym zwyczajem
Zawsze francuzem jest lub anglikiem.
Prawiąc o wszystkiem dość niedorzecznie.
Wciąż francuszczyznę trzepie zawzięcie.
/I w jego domu czujesz się wiecznie
W Niższej Sekwany Departamencie!/bis
Rozumiem dobrze, że w dużem mieście.
Gdzie cudzoziemców liczą kopami.
Język francuzki kwitnie, choć wreszcie
I to porządnie nudzi czasami.
Lecz cóż o takich dziurach powiecie.
Gdzie w sto lat francuz bywa widziany,
/I które pragną uchodzić w świecie
1. |
Barthels Artur, Departament niższej Sekwany, Warszawa, Gebethner i Wolff, 1885 |
2. |
Barthels Artur, Zbiór piosnek z towarzyszeniem fortepianu, Warszawa, Gebethner i Wolff, 1910, s. 2, 3, [39]. |