Ktoś przez radio mówi mi
Że dziś w Wiedniu deszcz i mgły
Skąd to wzruszenie i dreszcz
Wiedeń i ty i deszcz
Nad dunajski mokry bruk
Kroków twoich znany stuk
Blade latarnie na gaz
A w tle zapewne walc
Ten sam, ten sam, jak echo, jak sen
Ten walc, ten walc, a jakby nie ten
Raz, dwa, raz, dwa, zbyt smutny to walc
Tak jakby w Chopina zasłuchał się Strauss
Niech gra, niech gra melodię sprzed lat
Raz, dwa, raz, dwa, zakręcił się świat
Jak żal, jak żal, rozgonił nas wiatr
Gdzie Wiedeń, gdzie Polska, gdzie ty a gdzie ja
U nas też już pada – wiesz
Cóż, zapewne wszędzie deszcz
Widzę cię znowu jak śpisz
Pomyśl czasami – pisz[1]
1. |
Waligórski, Marek |
2. |
http://waligorski.art.pl |
3. |
|
4. |
https://online.zaiks.org.pl |