Deszczowe lato

Zgłoszenie do artykułu: Deszczowe lato

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Wariant 1

Strzałka

Kiedy jest deszczowe lato mokną świerszcze w mokrym sianie

Woda szkodzi strunom skrzypiec, wiec nie w głowie im cykanie,

Lato, deszczowe lato na przekór ludziom na przekór kwiatom

Lato, deszczowe lato, że nawet świerszcze nie mogą grać.

Woda schodzi z gór ścieżkami, wiatr gałęziom strąca krople

Chlapie błoto pod butami, wszystko jest zupełnie mokre.

Dymią szczyty jak wulkany, mgiełka w polu, mgiełka w sadzie

W żółtej glinie ślad wibramów odciśnięty tak wyraźnie.

Polne kwiaty mają dreszcze, nic nie będzie z ich zapachu

Pod słomianym dachem szopy deszcz nas dzisiaj trzyma w szachu.

Kiedy mgła opadnie nisko, drzewo się za drzewem chowa

Leśne licho z mokrą głową lubi wtedy spacerować.[1]

Wariant 2

Strzałka

Kiedy jest deszczowe lato,

mokną świerszcze w mokrym sianie,

woda szkodzi strunom skrzypiec,

lecz nie w głowie im cykanie.

Lato, deszczowe lato,

na przekór ludziom, na przekór kwiatom.

Lato, deszczowe lato,

że nawet świerszcze nie mogą grać.

Woda schodzi z gór ścieżkami,

wiatr gałęziom strąca krople,

kłapie błoto pod butami,

wszystko jest zupełnie mokre.

Lato...

Dymią szczyty jak wulkany,

mgiełka w polu, mgiełka w sadzie,

w żółtej glinie ślad wilbramów

odciśnięty tak wyraźnie.

Lato...

Polne kwiaty mają dreszcze,

nic nie będzie z nich zapachu,

pod słomianym dachem szopy

deszcz nas dzisiaj trzymał w szachu.

Lato...

Kiedy mgła opadnie nisko,

drzewo się za drzewem chowa,

leśne echo z mokrą głową

lubi wtedy spacerować.

Lato...[2]

Bibliografia