Dobra miłość między nami,
tak delikatna jak aksamit,
taka piękna jak witraże,
prowadzi marzeń ogrodami.
Wiodą nas jej ślady
w posiwiałe sady,
pól rozległy bezkres,
gdzie nie kłamie serce.
Ale już odchodzi
ten dzień, co ją zrodził
już go los odmienił,
przysłoniły cienie.
Tak bardzo bym chciała
raz jeszcze usłyszeć
pulsującą ciszę,
która nas zjednała,
która nas uczyła,
jak przywołać miłość,
jak z jej rąk wywróżyć,
czy zostanie dłużej.
Dobra miłość między nami.
Czy oprócz ciebie ktoś ją da mi?
Taką czułą, taką wierną,
kto znajdzie perły między nami?
Wiodą nas...
Kto dotykiem dłoni
każdy lęk przegoni?
Znów dziś mi się śniła
nasza dobra miłość.[1]