Dużo ścieżek pośród pól
Ach, ale jedna dróżka
prosta, dróżka już zarosła.
Ach, dróżka ta brzózkami zarosła,
już zarosła.
Na dróżce lasek wzrósł,
piołun i mięta,
bo dróżka nie tknięta
dawno już.
Dróżką tą nie można iść
do ukochanej panienki
Drżą sosenki,
więc żegnaj, żegnaj dziś.
Las drży sosnowy.
Nie ujrzę, nie ujrzę cię.
Żegnaj, żegnaj, bądź zdrowa.[1]