Wariant 1
StrzałkaDzień to jest dziś wesela,
królewskie rodziny.
Król nam bowiem przychodzi
z żywota bez winy;
Dziecię dziwnej cudności,
wdzięczne, pełne słodkości
w człowieczej istności;
które nieocenione
ani też wysłowione
w Boskiej wszechmocności.
Anioł pasterzom, którzy
w nocy trzody strzegli,
o tym Królu powiadał,
by do stajni biegli.
W stajni, mówi, to Dziecię
we żłobie tam najdziecie,
powite w pieluszki;
Ten aniołom panuje,
wszystkich ludzi celuje,
Wariant 2
StrzałkaDzień to jest dziś wesela Królewskiej Rodziny,
Król nam, bowiem wychodzi z żywota bez winy.
Dziecię dziwnej cudności, wdzięczne, pełne słodkości.
W człowieczej istności,
Które nieocenione, ani nie wysłowione,
W Boskiej Wszechmocności.
Anioł pasterzom, którzy w nocy. trzody strzegli,
O tym królu powiadał, by do stajni biegli,
W stajni, mówi, to Dziecię, we żłobie tam znajdziecie.
Powite w pieluszki:
Ten Anioł panuje, wszystkich ludzi celuje,
Śliczny choć maluśki.
Chryste, któryś nas stworzył Boskiemi sprawami.
I dla nas się narodzić chciał i mieszkać z nami,
Spraw w nas serce nabożne, odpuść złości niezbożne,
Nie chciej zatracenia,
Odkupionych z miłości, prowadź do swych radości,
I domieść zbawienia.[4]
1. |
Szweykowska Anna, Polskie kolędy i pastorałki: antologia, wyd. 3, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1989, s. 95, 96, 173. |
2. |
|
3. |
|
4. |
Śpiewnik kościelny katolicki: czyli największy podręcznik dla ludu i organistów w kościołach katolickich. Cz. 1, s. 34, 35. |