Nie była wcale brzydka, wręcz całkiem urodziwa
Blond włosy, ciało modelki
Pytanie więc dlaczego, no nikt jej nie podrywał
Choć miała potencjał tak wielki
W mętliku odpowiedzi krążyły nawet ploty,
Że była dziewczyną Gołoty
Ja też bym w to uwierzył, gdyby nie pewien detal
Tatuaż I love Saleta…
Poderwij mnie
No co Ci szkodzi ze mną chodzić?
Poderwij mnie
Zachętę poczuj z moich oczu
Poderwij mnie
Stoi przy tobie pragnień obiekt
Poderwij mnie
No dlaczego niby nie?
Nie była wcale głupia, doktorat z filozofii
I dwa na UJ fakultety
I chociaż na Sympatii założyła profil
Nikt do niej nie pisał niestety
Mówili więc ludziska, że sprawa jest dość śliska
Że niechęć wynika z nazwiska
Lecz najwyraźniej nikt z nich na profil nie zaglądał
Bo miała tylko nick – „Bella_blonda”
Wydawać by się mogło, że może była stara
Lecz lat miała mniej niż trzydzieści
Nie była także biedna, bo miała jaguara
Co ledwie w garażu się mieścił
Nie była pruderyjna, ale też niezbyt łatwa
Co jeszcze bardziej tu gmatwa
Bo nie zdarzyła się jej nawet przygoda z chłopem
Gdy topless leżała w Saint Tropez
I jestem tu jedyny zapewne na tej Sali
Jak taka na czole śliwa
Co wie, kiedy wybuchnie odpowiedź jak dynamit
No czemu jej nikt nie podrywał
Więc nie, bo ja tak chciałem, ja pieśniarz i poeta
W swojej zawiści tak mały
Ta pieśń to moja zemsta na tych pięknych kobietach
Co to mnie kiedyś nie chciały.[1]
1. |
Szpak, Ścibor |
2. |