Granado – Hiszpanio pięknych mych lat –
Twoje słońce czuję we krwi
i noszę w oczach do dziś...
Tam mój dom przyzywa mnie z daleka
echem dni raz dobrych, a raz złych –
w nich jest młodości mej ślad...
W pamięci o Tobie przeglądam się dzisiaj, Granado,
jak w źródle najczystszym,
jak w oczach dziewczyny, Granado.
Znów w starych zaułkach
rozbrzmiewa beztroski mój śmiech
i słońce południa mnie spala,
jak miłość gorąca,
jak rozpacz
i zazdrość,
i gniew!
Tak chciałbym mieć dzisiaj
lat znów dwadzieścia, Granado,
i błądzić z dziewczyną
po Twoich przedmieściach, Granado...
Lecz przeszłość nie wróci
i już w Andaluzji
nie znajdę szczęśliwszych swych dni.
Już tylko w marzeniach, Granado,
mą młodość i miłość mą
przywracasz znów mi...[2]