Rozglądamy się wokół gdzie są nowe talenty.
Jak na gwałt na pojutrze potrzebny nowy święty.
Jaka jest cena Twojej pozy? My podwójnie zapłacimy.
Chcesz rozwinąć skrzydła? Marzenia Twe spełnimy.
Tylko krzycz, my zadbamy aby każdy to usłyszał,
abyś był na samym szczycie, abyś u stóp świat widział.
Twe kompleksy - to banalne, ale ludzie to kupią.
Ludzie chcą się czuć lepszymi, oni bardzo to lubią.
Mówisz o nas źle, my Tobie wybaczymy.
Kup sobie nową zabawkę, my za nią zapłacimy.
Wsysany przez próżność świata jesteś jemu potrzebny,
odbijasz jego frustrację, będziesz nieśmiertelny.
Zrobiłeś demolkę?! To bardzo dobrze.
Tak trzymaj, znowu jesteś na pierwszej stronie.
Teraz zajrzymy do twojej sypialni. Trochę pikanterii
nikomu nie zawadzi. Zbliżasz się do słońca,
coraz bliżej światłości. Boisz się ciszy, to krzycz głośniej...
Pleśń boskości w głowie Twej gnije.
Teraz Ty płacisz, w końcu jesteś nam coś winien.
Graj swą rolę do końca, choć cisza cię dopada -
żyletka albo sznur, to jest nasza rada.
Uczynimy cię nieśmiertelnym. Rozglądamy się wokół,
gdzie są nowe talenty. Jak na gwałt na pojutrze
potrzebny nowy święty[2].
1. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/229851 |
2. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |