Im bliżej do końca,
tym bliżej do rana,
im bliżej do słońca,
tym bliżej do Pana.
Oj daj daj daj,
daj daj daj da,
Bóg nam zabrał
i Bóg nam da…
Daj daj,
oj daj daj daj,
daj daj da,
Bóg nam zabrał
i Bóg nam da.
Powracają z czarnej ziemi zakochani, rozbawieni,
powracają z czarnej ziemi zakochani, rozbawieni.
Oj daj daj daj,
daj daj daj da,
Bóg nam zabrał
i Bóg nam da…
Daj daj,
oj daj daj daj,
daj daj da,
Bóg nam zabrał
i Bóg nam da.
I Bóg nam da.
Pala się kości i skrzypce,
pali się pająk na nitce,
oj synku uciekaj w porę,
bo tutaj gore! Gore!
Oj synku, bo mi się sparzysz,
mówi mi mama z niebytu,
a ja się cieszę, niechaj mnie praży,
a ty się mama nie lituj,
a ty się mama – nie!
Im bliżej do końca,
tym bliżej do rana,
im bliżej do słońca,
tym bliżej do Pana.
Oj daj daj daj,
daj daj daj da,
Bóg nam zabrał
i Bóg nam da…
Daj daj,
oj daj daj daj,
daj daj da,
Bóg nam zabrał
i Bóg nam da.[2]
1. |
|
2. |
Fundacja Okularnicy im. Agnieszki Osieckiej |