Jak słodko być idiotą
Zimą chodzić na bosaka
Nocą tłuc szyby w oknach
A w dzień na golasa latać
Nie znać się na polityce
I być głupim w każdym calu
Jak zdrowo być wariatem
W tym popieprzonym kraju
Jak słodko zostać świrem
Choć przez chwilę
Choć przez chwilę
Ja się nie dam, ja się nie dam
Będę inny niż wy wszyscy
Pędzę, gonię i uciekam
Ślina mi na pysku błyszczy
Poprzewracam to co stoi
I połamię konwenanse
Od normalnych tu się roi
Tylko dureń ma dziś szansę[2]
1. |
|
2. |
http://www.bigcyc.pl/ |