Jest kraina, w tej krainie,
Kędy dzielny żyje lud
Stara Wisła z dawna płynie,
Najpiękniejsza z naszych wód.
A gdy wiosną prysną lody
I zabłyśnie piękny maj,
Wnet roztacza swoje wody
I oblewa luby kraj.
Z wiosną po niej mkną galery,
Omijają z dala ląd,
Albo statek siłą pary
Łamie szparko bystry ląd.
O kochanko nasza miła,
Powiedz szczerze, powiedz mi,
Czemuś miłość rozbudziła,
Która dla cię w sercach tkwi.
Nim twój strumień kraj obleci,
Ileż razy prądy twe
To uniosą matce dzieci,
To wycisną braciom łzę;
Z każdą wiosną twej swawoli
Pozostawisz zniszczeń ślad,
To na ojców naszej roli,
To śród naszych starych chat.
Lecz choć potok twój się sroży,
Choć po drodze wszystko rwie,
Jednak dobry lud nasz hoży
Swą kochanką ciebie zwie.
I choć skargi nieustanne
Obwiniają zawsze cię,
On wezwawszy Marię Pannę,
W twe objęcia rzuca się!
Więc pomimo takie żale,
Ty się trzymaj naszych stron,
Gdzie kochają twoje fale,
1. |
Śpiewnik narodowy z nutami, Mikołów, Karol Miarka, 1920, s. 31–33. |
2. |
Świerczek Wendelin, Śpiewniczek młodzieży polskiej: zawierający dawne i nowsze pieśni z muzyką na 1, 2 i 3 głosy. Z. 1–3, Kraków, Księża Misjonarze, 1917, z. III, nr 29, s. 38–41. |