Spadasz na mnie niby deszcz, niby wiatr
niesiesz mi tysiąc różnych spraw
Już na niebie słońce roni blask
wiec powiem ci, że już czas
że już czas zadziwić świat
wyrwać serca z chłodnych krat
rozkołysać świat
zabrać z sobą barwy kształt
zagubiony miejski gwar
i odnaleźć dzień.
Dzień, za którym tęsknię
dzień, o którym marzę
zapatrzony w łańcuch dalekich gór
Miejsce na polanie przy ogniska żarze
gwiazd śpiewnie nocny chór.
Więc już czas przebudzić sen
i zaśpiewać pełnym tchem
rozkołysać świat
Niech się dowie każdy człek,
że nieważny w życiu wiek,
ile kto ma lat.[1]