Niechże pan młody nadstawia ucha,
do niego kieruję te kilka słów,
być może nie jest ze mnie Salomon,
lecz parę rad cennych mogę dać mu.
Już czas, już nadszedł czas,
zagrajcie jeszcze raz,
młodym śpiewać będziemy,
więc niech słuchają nas.
Kiedy do stołu będziesz zasiadał,
jedz z apetytem i innym go życz,
żonę swą zawsze pierwszą pozdrawiaj,
ona jutrzenką jest wszystkich twych dni.
Już czas…
Gdy szczęście od was odwróci się,
powstrzymaj rozpacz, powstrzymaj gniew,
lepiej w pokoju jeść suchy chleb,
niżeli wśród kłótni tłuściutką gęś.
Już czas…
Kochaj bliźniego jak siebie samego
i swojej żony miłością się ciesz,
pij wodę tylko z własnej cysterny,
kto cudzołoży, ten popełnia grzech.
Już czas…
Szykuj się już na poślubną noc,
bo najtrudniejszy jest pierwszy krok,
byś oną rzecz załatwić mógł w lot,
musisz jeść dużo żółtek i ryb.
Oboje teraz słuchajcie mnie:
kiedy oddacie się miłosnej grze,
ukąszeń i draśnięć nie bójcie się,
gdy w łożu zadane są łaską, nie złem.
Już czas…[1]
1. |
Zespół Reprezentacyjny |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |