Dla tych w śniegach po wiek,
dla tych na brzegach dwóch rzek,
dla tych za morzem spokojnym jak ptak,
gada nasz stół, kutia i karp.
Dla nich opłatek bielutki jak mróz,
dla nich nasz dom, kolęda i noc.
Dla tych grzechów po śmierć,
dla tych w powrozach na dnie,
dla tych, co garb swój dźwigają jak schron,
prostych i złych, zdartych przez los.
Dla nich żytniówki kubeczek i chleb,
ciepły nasz dom, kolęda i sen.
Dla tych w drodze po krew,
dla tych niczyich jak pies,
dla tych rozsianych po świecie jak śnieg
braci zza gór, zza mórz i zza rzek.
Dla nich nasz smutek, nadzieja i moc,
ciepły nasz dom, kolęda i noc.[1]
1. |
http://sewerynkrajewskifundacja.com/nowa/wp-content/uploads/2016/07/koleda_rozsianych_po_swiecie-1.pdf |