Ujawniono dokumenty,
że w Krośnie przed rokiem
dwóch prawdziwych świętych
stało nad Wisłokiem.
Ozdabiały święte głowki
aureole kolorowe,
pewien rolnik z Turaszówki
słyszał ich rozmowę.
Mówi święty Idzi
do świętego Rocha:
„Koń jaki jest, nie każdy widzi,
kiedy się zakocha.
Takie rzeczy się zdarzały,
mój święty kolego,
że jedziesz na białym,
a widzą czarnego.
I od razu dramat wielki,
i opuści cię dziewczyna,
nie zrozumiesz bez butelki
węgierskiego wina”.
Mówi święty Idzi
do świętego Rocha:
„Koń jaki jest, nie każdy widzi,
kiedy się zakocha”.
Ujawniono dokumenty,
że w Krośnie przed rokiem
dwóch prawdziwych świętych
stało nad Wisłokiem.
Jeden święty miał kalosze,
drugi trampki ciut za duże,
jeden na siatkówkę poszedł,
a drugi na żużel.
Mówi święty Idzi
do świętego Rocha:
„Koń jaki jest, nie każdy widzi,
kiedy się zakocha”.[1]
1. |
Andrus, Artur |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |