Ruszam rano z domu
stop
korek wielki niczym
smok
nim dojadę minie
rok
obok szybciej idzie
chłop
zwiać stąd muszę skręcam
w bok
lecz za rogiem większy
tłok
co pięć metrów auto
stop
komunikacyjny foch
Nie jest łatwo, nie jest łatwo
stać w kolejce po zielone światło
auto-ledwo-mobile
wredny klakson co chwilę
wokół same debile
cenzuralnie to tyle
(w tle rytmiczne:) korek, korek
– wehikalny wąż od miejsca zielonej światłości do nieskończoności
– kondukt żałobny do pracy
– dwudziesto- pięcio- tysięczno- stutysięcokołowy czop drogowy
– jechać się, się nie da jechać – prrr
(w tle:) tik, tak, tik, tak...
pierwsza godzina korek stoi
druga godzina korek kuca
trzecia godzina dwójkę wrzucam!
a na dwójce jadę piętnaście
potem dwadzieścia, trzydzieści – stop!
Panie i panowie zapraszamy na wieczorek zapoznawczy przy czerwonym świetle!
Panie z lewego pasa proszą panów z prawego. I tańczymy! Łapiemy się za rączki i robimy wężyka pomiędzy autami, uwaga na lustereczka. I łączymy się w pary.
Pan z Audi poznał panią tą z lewego pasa
Wykorzystał ów postój by trochę pohasać
Na pierwszych światłach mocno się zauroczyli
Na drugich było milej więc się zaręczyli
Na trzecich ksiądz stał obok i ślub był wesoły
A na czwartych już synka do szkoły wysłali
Przez ostatnie 2 tygodnie w korku spędziłem 23 godziny. W ten sposób poznałem 645 nowych znajomych. Korek – najpopularniejsze forum społecznościowe w twoim mieście![1]
1. |
Kabaret Róbmy Swoje |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |