Spotykamy się, nie wiedzieć czemu w tłumie widzisz mnie
bierzesz mnie za rękę, gładzisz moje włosy, łapię wdech
chcę otworzyć się, ty otwieracza szukasz, powiedz gdzie
mogę przyjść, zatrzymać twą obecność, stoisz obok mnie
stoję obok mówię, stoję obok mówię, stoję obok
słyszysz moje słowo, słyszysz moje słowo, słyszysz słowo
nie za późno dzwonię, nie za późno znaczę swą obecność
choć na próżno gadam, choć na próżno gadam, kryjesz się stop
urządzenia wyłączone, nasze myśli podzielone
choć zabijam wzrokiem, stoisz i nie widzisz
na kosmodrom listy ślę
w twoją stronę słowo mknie
gubię ślad i nie wiem, gdzie iść
systemowe błędy - nie
ograniczasz wolność
mnie nie interesuje blef
szukam wyjść
wolne słowa, wolne sny
wolne godziny i dni
wolne telefony i ekrany myśli
wolne czyny, wolny gniew
wolny smutek, wolny śpiew
wolne połączenia i wolne sumienia
jak od ściany się odbija moje słowo o twą pierś
jesteś głuchy, tylko argumenty swoje wciskać chcesz
stań, posłuchać chcę, jak między żebrami chowasz gniew
wypluj z siebie złość, spluń na wojnę, dialog znaczy sens[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |