Zgłoszenie do artykułu: Krak

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Wpierw rządził smok, najgorsza z mend!

Z nim szewczyk uwinął się szparko.

Uraczył go winem krajowym „bełt”

Ten wypił i... zatruł się siarką!

I odtąd Krak rozluźnił się

Choć naród się zdziwił szalenie,

Bo summa summarum tak wyszło, że

Gorzałka to nasz sprzymierzeniec!

Lecz Kraka drążył nowy spleen

O mężu dla córki śnił słodko

A była wszak Wanda nie byle kim:

Dziewicą i patriotką!

Aż w końcu Krak na pomysł wpadł

I w przyszłość spozierał już śmielej.

Heroldom zaś kazał roztrąbić w świat

Że jest do zrobienia interes!

Wnet przybył tłum, przy mężu mąż

Mołdawskich i ruskich bojarów

Lecz Wandzie, niestety, marzył się wciąż

Kandydat z „drugiego obszaru”!

I nagle wieść: niemiecki graf!

A dziewczę zżerały już chucie

Gdy plotka dotarła do Wandy, ta

robiła akurat na drucie!

Tymczasem rycerz Zygfryd z Bonn

W odświętny rynsztunek zakuty

Zaś Krak walerianą się spił, gdy on

Nadjechał gdzieś od... Nowej Huty!

Przed Wandą stanął sławny mąż

I spojrzał z zachwytem niebiańskim

I słodko zapytał: Sprechen Sie deutsch?

W starocerkiewno-germańskim!

Oniemiał dwór z zazdrości spuchł

Że Wanda Ojczyznę swą zmienia

I wtedy wśród dwórek zrobił się ruch

By przysłać im z Bonn zaproszenia.

Gdy prośby szły ze wszystkich stron

Zwiał cichcem Krakusa zięć przyszły

Zaś Wanda z żalu za grafem z Bonn

Skoczyła z Wawelu do Wisły!

Zrozumieć łatwo można to

Co prawdą w jaskrawej goliźnie

Jak rodzą się u nas legendy o

O naszym patriotyzmie![1]

Bibliografia

1. 

Bolanowski, Leszek
Archiwum prywatne.

2. 

Kozłowska, Agnieszka