Całe miasto w deszczu moknie,
smutny obraz ulic, szos,
a ty ciągle siedzisz w oknie
i na szybie płaszczysz nos.
Co tu robić w dzień deszczowy?
W co się bawić, gdzie i jak?
Filmy nudzą, głowa boli,
radzę – spróbuj wtedy tak:
Kup różowe okulary,
załóż buty nie do pary,
przez różową szybę
patrz na świat.
Głośno klaśnij czasem w dłonie,
Zatańcz z dziadkiem na balkonie,
na zielonej miotle
dogoń wiatr,
na zielonej miotle
dogoń wiatr.
Kiedy upał ci doskwiera,
a w lodziarni lodów brak,
gdy samotność cię pożera
i dokucza młodszy brat,
wszystko drażni i przeszkadza,
czarny kot, kanarka śpiew,
w radio ktoś bez przerwy gada,
weź się w garść – a jeśli chcesz:
Kup różowe okulary,
załóż buty nie do pary,
przez różową szybę
patrz na świat.
Głośno klaśnij czasem w dłonie,
zatańcz z dziadkiem na balkonie,
na zielonej miotle
dogoń wiatr,
na zielonej miotle
dogoń wiatr.[1]