W słońcu kwitnie lilja biała,
Drżąca, wiotka, cicha...
Zda się w śniegu się kąpała,
Tak jest jaśniejąca cała,
Taka biel kielicha.
Wiatr jej śnieżne muska łono,
W jej listeczkach wzdycha...
Ona główkę ma wzniesioną,
Pije słońce cud-koroną,
Drżąca, wiotka, cicha...
W słońcu kona moje serce,
Tak jak kwiat złamany,
I na krwawe róż kobierce
Wypłakało w mąk rozterce
Ból serdecznej rany...
Wiem, że tutaj świeci słońce,
Lilij są polany,
Ale serce moje drżące
Nic nie czuje, konające,
Tak jak kwiat złamany...
1. |
Białkiewiczówna Irena, Lilia, Warszawa, Gebethner i Wolff, 1916 |
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.