Już ciemno na dworze
I trudno coś dojrzeć
Lecz widać, choć słabo
Że w łóżku chłop z babą.
Choć miejsca dość w łóżku
I dwie są poduszki
Nie trzeba się tłoczyć!
A oni się tłoczą.
Ludzie, lepiej się prowadźcie!
Weźcie lepiej się prowadźcie!
Lepiej się prowadźcie weźcie!
Weźcie lepiej ej!
Sklep stoi za rogiem
Z prześlicznym twarogiem
Lecz kto tam przybywa
To wino nabywa.
Chłop zalał się w trupa
Jak wypił tak upadł
A gdyby zjadł sera
Nie leżałby teraz.
Ludzie, lepiej się prowadźcie!
Choć ciężka to praca
Tak innych nawracać
Gdy komuś wygarnę
To humor mi wraca.
Człek czuje się lepszy
Jak innych opieprzy
I już mu nie szkodzi
Gdy sobie dogodzi.
Ludzie, lepiej NAS prowadźcie...[1]
1. |
http://www.sikora.art.pl |
2. |
Kozłowska, Agnieszka |