Lulajże, Jezuniu, Dziecino Boska
Dziś cała ku Tobie garnie się Polska!
Lulajże, Jezuniu, na Polskiej Ziemi,
Choć chłodno i głodno, lecz między swymi.
Nie złoto, nie mirę, lecz ojców prochy,
Niesiemy Ci w dani na dzień głodowy!
Lulajże, Jezuniu...
Przyjm w darze najdroższe nasze pamiątki,
Ojców, Braci naszych, drogie nam szczątki.
Lulajże, Jezuniu...
Lulajże, Jezuniu, wygnany z Rzeszy,
A zostań, gdzie każdy Tobą się cieszy.
Lulajże, Jezuniu...
Posłuchaj, Dziecino, rozpaczy matek,
Płaczu i jęku katowanych dziatek.
Lulajże, Jezuniu...
Popatrzno, Jezuniu, w oczy sieroce,
Skróć mękę niewinnych, ich krwawe noce.
Lulajże, Jezuniu...
Racz spojrzeć, Dziecino, na więzień mury,
Promyki wolności rzuć tam przez chmury.
Lulajże, Jezuniu...
Błogosław Ojczyznę na chwilę krwawą,
Błogosław cierpiącą naszą Warszawę.
Lulajże, Jezuniu...
Spraw, Boża Dziecino, by w tej pożodze,
Odnalazł się naród na jednej drodze.
Lulajże, Jezuniu...
Na gruzach wsi i miast niechaj wyrosną,
Wspaniałe osady tętniące wiosną.
Lulajże, Jezuniu...
A gdy nam wolności zorza zaświeci,
Zakrzykną znów starzy, a z nimi dzieci: