Przez całe długie lato
W mej duszy rosła wciąż
Gęstwiną pełną cierni
Miała zręczne, chłodne palce
Niczym prządka
Miała ciało pełne światła
Pełen mroku miała wdzięk
Pieściła mnie przez całe lato
Aż poznałem ją dokładnie
Twarzą w twarz
Nosi strój błękitno-srebrny
Jest milcząca, skąpi słów
Całego świata jest schronieniem
Mistrzynią, ach, mistrzynią
Ludzkich serc
O madonno Królowo Samotności
Podziękowania ślę
Za to, że byłem z Tobą blisko
Chociaż wielu, bardzo wielu
Nie zna cię
Miała ciało pełne światła
Pełen mroku miała wdzięk
Pieściła mnie przez całe lato
Aż poznałem ją dokładnie
Twarzą w twarz[3]