Hej, za rok matura,
O, dużo czasu jeszcze do końca!
Za pół roku.
Już niedługo, coraz bliżej,
Za pół roku.
Minęła studniówka
Zabieram się do pracy.
Z wielkim hukiem.
Czas ucieka i matura
Coraz bliżej.
Za miesiąc matura,
Tak, zaczynam się już solidnie uczyć.
Dwa tygodnie.
Już niedługo, coraz bliżej,
Dwa tygodnie.
Oj, za dzień matura,
Ojejku! Co to będzie?!
Za godzinę.
Już niedługo, coraz bliżej,
Już za chwilę!
– No, to trzymajcie kciuki, chłopcy!
– Dobra, dobra! Idź, trzymamy! Trzymamy, trzymamy.
– Idź! Powodzenia!
– Dziękuję.
– Złam sobie kark!
– Nie, no... powodzenia, powodzenia!...
– No, jak? Chyba zda, Ben, co?
– No... ja uważam, że zda.
– Tak, zresztą matmy się ze mną uczył przez cały rok.
– A ze mną przez pół roku fizyki.
– Nie, no... tym bardziej, że proste egzaminy są teraz...
– W tym roku.
– No, nie będzie miał na pewno żadnych problemów.
– A co! Pewnie, że nie!
– Chociaż, wiecie, on ostatnio tak troszeczkę się oglądał
za dziewczynami
– No, dobrze, ale profesora ma znajomego, no...
– A nie! No, to zda! Zda, tak, zda!
– I jego piosenkę lubi profesor – „Taką jak Ty”...
– Cicho, cicho! Idzie! Idzie! No, Niuniek, jak tam było?
Jak ci poszło? Jak tam? No, co?! Jak tam?
No, powiedz tu! Ojejku, gadaj no!
– Ach...
Znów za rok matura,
Za rok cały.
Już niedługo, coraz bliżej, ale
Za rok cały.
Już niedługo, coraz bliżej, lecz
Za rok cały.[2]
1. |
Halber, Adam |
2. |
http://www.czerwonegitary.pl/ |