Choć mówią: „Mały jest ten gość, lecz ma w sobie coś,
Na pozór niby sama kość, lecz męskości dość...”
I coś mnie do płci pięknej pcha, jakieś „tralala” –
– Już taki jestem! To cały ja!
Bo lubię, gdy kobieta ma czego nie mam ja
I zaraz coś tam we mnie gra, tralalalala,
I w ogień skoczyłbym jak pchła –
– Już taki jestem! To cały ja!
Mężczyzną być? Niby nic, ale chcieć nie znaczy mieć!
No i co? No i wstyd! Żeby chcieć, trzeba mieć!
A jednak prężę się jak lew, kipi we mnie krew
I zaraz czuję w sobie zew, chciałbym zrobić wbrew,
Lecz nagle zjawia się mój pech, słyszę dziki śmiech
I wstyd mi w piersiach zapiera dech...
Dziewczyny! Kochajcie mnie!
We mnie jest przecież taki wielki duch,
Że...że mógłbym za dwóch,
Mógłbym tam i tu, mógłbym dzień po dniu!
Mógłbym w pociągu, mógłbym na drągu
I na szezlongu!
Mógłbym w świetlicy i mógłbym na mównicy!
Ja mógłbym w berecie i w codziennej gazecie!
I mógłbym w kajaku i na deptaku!
Choć mówią: „Mały jest ten gość, lecz ma w sobie coś,
Na pozór niby sama kość, lecz męskości dość...”
I coś mnie do płci pięknej pcha, jakieś „tralala” –
– Już taki jestem! To cały ja!
Dziewczyny! Kochajcie mnie!
We mnie jest przecież taki wielki duch,
Że mógłbym za dwóch! Mógłbym nawet tam i tu,
Mógłbym dzień po dniu! Mógłbym nawet tak! I tak!
Nawet i wprzód i wspak!
Dziewczyny! Przecież we mnie taki wielki duch,
Że mógłbym za dwóch...
Bo lubię, gdy kobieta ma czego nie mam ja
I zaraz coś tam we mnie gra, tralalalala,
I w ogień skoczyłbym jak pchła –
– Już taki jestem! To cały ja!
...Eh!...[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/ |
2. |
https://online.zaiks.org.pl |