To było w marcu, na dworcu Śródmieście,
na zewnątrz mróz za ręce wciąż chwytał.
Śpieszyłem się trochę więc powiedziałem - nie,
gdy jakiś facet podszedł i zapytał:
„szefie, porozmawiamy oba?”
minąłem go, choć wyglądał tak,
jakby nie miał na świecie nikogo.
Ref.:
Miej czas dla innych,
bo tak jak i ty,
któregoś dnia
obojętnie przejdą obok.
Miej czas dla innych,
nim przyjdzie ten dzień,
gdy przy sobie nie znajdziesz nikogo.
Adwokat już dzieli majątek na pół,
z dziećmi się widzę czasami co tydzień
a miało być dobrze i ogród i stół
i życie w zgodnej rodzinie.
Ref.:
Miej czas...
Tak myślę, jak bardzo samotny jest Bóg,
wszak jeden jest tylko na świecie,
więc może, gdy spytam, nie powie mi - nie,
nie obrazi się o to przecież:
„Szefie, porozmawiamy obaj?”[1].
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |
2. |
http://www.t-szwed.pl/ |