Miłość przyjdzie wtedy, gdy się nie spodziewasz,
rozpłomieni cały świat:
ten, za którym tęsknisz,
na którego czekasz, poda ci nieśmiało kwiat.
Obejmujesz go spojrzeniem,
ileż mówi twe milczenie!
Dniami i nocami
myślą gonisz za nim,
jakbyś znała go od lat.
Kiedy w sercu masz niespokojne szczęście,
cały świat się wtedy zmienia.
Gdy spotykać go chciałabyś najczęściej
pełno nieznanego rozczulenia,
gdy ucieka sen i powietrze dzwoni,
kiedy wiatr też śpiewa o nim,
gdy żegnając witać chciałabyś go już
wtedy właśnie miłość jest tuż, tuż.
Jak ci teraz szybko dni za dniami lecą,
każdy dzień ma inny blask.
Ale kiedyś przyjdzie ten posępny wieczór
i przesłoni cieniem twarz.
Wrócisz z pochyloną głową,
ważąc w myślach jakieś słowo.
Gdzieś zahuczy pociąg,
pędząc ciemną nocą,
a w twym oku błyśnie łza.
Kiedy w sercu masz smutek i udrękę,
cały świat się wtedy zmienia.
Gdy powtarza wiatr z tamtych dni piosenkę,
ty nie możesz przetrwać już milczenia.
Kiedy każdy dzień wiarę ci odbiera,
kiedy kończy się nadzieja,
gdy go nie chcesz spotkać następnego dnia,
wtedy już odchodzi miłość twa.[1]
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013.