Słońce wiąże harcerską chustę,
jest zegarem na wieży dnia,
to nieprawda, że słowa są puste,
rozumiemy się ty i ja.
A horyzont przed nami jak morze,
świat jest wspólny, i twój, i mój,
gdy się zmęczysz i staniesz na drodze,
to na słońce, na słońce spójrz.
Bo młodość mieszka na słońcu,
jest kukułką słoneczną, co godziny bezpieczne
nam odlicza co dzień.
Bo młodość mieszka na słońcu,
zna godziny słoneczne, te godziny konieczne,
by nie starzał się świat.
Nie pozwólmy się drogom rozstać,
to niedobrze, gdy jesteś sam,
postawimy ogromny drogowskaz,
aby przyjaźń wskazywał nam.
A horyzont przed nami jak morze,
świat jest wspólny, i twój, i mój,
gdy się zmęczysz i staniesz na drodze,
to na słońce, na słońce spójrz.
Bo młodość mieszka na słońcu...[1]